jak tu sie edytuje? codziennie jemy co innego. wstaje i planuje zakupy na sniadanie, obiad i kolacje. kazdy z nas ma swoje pieniądze(rodzic mnie utrzymuje poki moze), zrzucamy sie na rachunki, kupujemy chemie gospodarcza na zwierzaka i to co potrzeba np jeśli się cos popsuje. tankuje auto i tyle. reszta wydatkow to zwierzak, leki, jedzenie, [...]
Witam ############Dzień 12#########r dziś trening odbył się na innej siłowni i o innej porze, wieczornej 1.Przysiad ze sztangą 15x20kg 10x30kg 10x35kg 8x40kg 8x45g 2.Wyciskanie nogami 10x60kg 10x 75kg 8x85kg 8x85kg 3.Zginanie nóg leżąc 4serie 8 x nie wiem ile to kg bylo 5.Wspięcia na palce siedząc 4serie 20kg [...]
[...] paleo sensu stricto to jest dla osób ze sporą nadwagą, opornych insulinowo, z syndromem metabolicznym, bez aktywności fizycznej. Dla zdrowej, uprawiającej sport kobiety nie jest posunięciem mądrym. U kobiety z tak poważnymi zaburzeniami hormonalnymi - gwóźdź do trumny. Poza tym, "paleo" to nie mają być fileciki z piersi indyka z oliwą z [...]
hmmmm ja w piątek leżałam, jadłam , oglądałam TV , wieczorem wypiłam drinka , obejrzałam lejdis, chłopców z ferajny i poszłam spać w sobote wrcoiłam do dupska koło mnie otworzyli nowy lokal więc poszłam ze znajomymi an piwo. ale ze oficjalnego otwarcia nie było to o 22 zamkneli to poszliśmy do koleżanki pic dalej... i tak zleciało a wczoraj [...]
Waga 73kg, wzrost 169cm (ale nie jestem dumnym posiadaczem nadwagi, mimo liczb). Lat wkrótce 16. Bilans układam +500kcal w treningowe, + 1000 w beztreningowe. Zużycie kalorii wychodzi mi trochę powyżej trzech tysięcy, nie licząc ćwiczeń siłowych i aerobowych. W poniedziałki, środy i piątki mam siłownię, we wtorki, czwartki i soboty biegam (20-30 [...]
Zimne jedzenie jest nie dobre. Ja mam po zimnym wzdęcia a po ciepłym nie. Ale jakoś szamam w szkole ryż i fileta. Tylko najgorsze jest to ze wszyscy cie zawsze widza jak jesz jesz, fajnie koles diete ma a nic nie przypakowal nawet. To troche irytuje.
Gwid - jesteś trenerem? Nie. Ja też nie jestem. I dlatego robię to co polecili mi trenerzy nawet jak mi się to nie podoba. To się nazywa pokora. Mam już za sobą okres zabaw w oparciu o własną wyobraźnię i robienia z treningów spontanicznych 1,5h sesji dawania sobie w dupę. I wiesz co zostaje po funie? "Fun efekty". Skoro robisz coś na 80% to [...]
[...] po przyjeździe do domu - pomidorówka domowa, 3/4 woreczka brązowego ryżu, chuda wołowina: ********************************************************************** W sumie nie wspominałem jeszcze nic o płynach. Kiedy tylko mam okazję, popijam zieloną i czerwoną herbatę. Uwielbiam ich smak i odczówam ich pozytywne działanie na mój organizm - [...]
[...] kupiłam w realu na Ursynowie. Oni co jakiś czas dosyłają asortyment, więc warto się kręcić i pytać o dostawy. Viki, rewelacyjne kółeczko! Uważaj na siebie i na plecy, żeby nie przeholować :-) Weekend miałam straszny, zabiegany, beznadziejnie zakręcony, więc micha była niezaplanowana - jedzenie w biegu i stres spowodowały problemy żołądkowe - na [...]
No witam Szefowe w moich skromnych progach :-) Przede wszystkim dziękuję Wam obu za szczerość i zainteresowanie. Bardzo się cieszę, że zechciałyście poświęcić mojej osobie trochę czasu bo – jak widać – chyba nie najlepiej sobie poradziłam z wyzwaniem polegającym na pozbyciu się tego okropnego fatu. Bardzo bym prosiła jedną z Was by trochę się mną [...]
Cześć Dziewczyny! Mam absolutorium! Chce mi się tańczyć, chce mi się śpiewać!!!!! Iza, dzięki, że czuwasz :-) Pomiary będę robić co tydzień, pomimo tego, że wcześniej tak się wzbraniałam, bo zmiany są minimalne, ale jest przynajmniej narzędzie kontroli. Falko, nie-dziękuję, przyda się ;-) Obronę mam prawdopodobnie 3 lipca, godziny jeszcze nie [...]
Cześć Dziewczyny, ale mam tydzień, no masakra. Tyle rzeczy mi wpadło, że nie wiem jak się nazywam. ninthi, fajnie, że przeczytałaś cały dziennik, szacun %-) Dzięki za kciuki, przydadzą się :-)) Viki, dzięki! };-) Zabawa się udała, nawet bardzo - było super! Wypiłam 1 lampkę szampana i 2 białego wina. Jedzenie było znośnie, choć tradycyjnie podane [...]
Wreszcie! Dzisiaj! PONIEDZIAŁEK Obudziłem się rano, mówię waga tragedia nie będzie, pewnie coś koło tego co wczoraj. To na nią wchodzę i widzę: 109.6kg całe dopołudnia miałem zj**ane. No ale nic, się pobawiło, trzeba odrobić. Mam nadzieje, że tego trochę mam w kiszkach czy wodzie. TRENING: Był świetny, naprawdę. Plecy: 1. Podciąganie na drążku [...]
WTOREK 25.11.2014 Myślałem sobie, że jak wczoraj poćwiczyłem, jedzenie było w miarę ok, do tego w kibelku zleciało ze mnie naprawdę duuużo, to waga spadnie. Stanąłem więc na wadzę, a tam: 110.0kg, ciąg dalszy. Załamany wyszedłem w świat, dzień znowu słaby (dobrze, że mam taką cudowną dziewczynę, to jeszcze nie dopadła mnie depresja), wszystko [...]
WTOREK 02.12.2014 Wreszcie dotarłem do dzisiaj. Wstałem, poszła długa mocna panienka. Spóźniony na zajęcia na pewno będę. Zebrałem się szybko, na przystanek (dobrze, że jedzenie czekało w pojemniku), ale autobus nie przyjeżdża, długo to trwa. Byłem spóźniony z 25 minut na zajęcia na których się rysuje, to nie poszedłem. I niepotrzebnie rysowałem [...]
Nie chcę się jakoś nienormalnie odchudzać. Poprostu mam dość tego uczucia że zaraz zwymiotuję, tej pełności żołądka, tego całego wciskania jedzenia na siłe. Chcę normalnie jeść ile mój żołądek poprosi a nie wyliczając każdą kalorię i myśleć przez cały dzień gdzie upchać to jabłko żeby się węgle trzymały. Czytam dzienniki i dziewczyny piszą że [...]
Dziś miał być trening, ale dostałam @ więc odpuszczam, bo marnie się czuję (jak zwykle zresztą podczas okresu). Nic na siłę. Weekend był trochę imprezowy, w sumie jedzenie nie najgorzej (poza paroma garściami czipsów) za to trochę %% wpadło. Był też spacer: jakieś 10 km po lesie, bardzo przyjemny. Dostałam dziś pismo z zawiadomieniem o terminie [...]
W sobotę zgodnie z planem poszłam na siłownię. Potem miałam DOMSy na klacie i trochę z tyłu ud. W weekend była impreza urodzinowa mamy więc jedzeniowo nie najgorzej, za to kilka drinków wpadło. Dzisiaj również byłam na siłowni. Z innej beczki to mój kolega postanowił się odchudzać (nie ma dużej nadwagi, ale uchodował bebzonik). Wczoraj oznajmił, [...]
Hugokolataj - za odkładanie tłuszczu odpowiadają przede wszystkim: nadmiar kalorii, zły dobór pokarmów: przetworzone jedzenie, niskiej jakości, oraz nadmiar węglowodanów w diecie. Nie znam natomiast badań odnośnie ilości tłuszczu jaki można spożyć na jeden posiłek. W ostatnich miesiącach zdarza mi się jeść posiłki, które mają po 70-80g tłuszczu i [...]